poniedziałek, 5 grudnia 2016

Chef Express z Biedronki. Pierwsze wrażenia.

Szczerze przyznam, że trudno było mi wiązać jakieś wielkie nadzieje z dyskontowym sprzętem kuchennym. Co prawda Monsieur Cuisine Plus z Lidla pokazał, że można wypuścić za rozsądną cenę termomikser dobrze sprawujący się w kuchni, ale moje oczekiwania w stosunku do biedronkowego Szefa nie były zbytnio wygórowane. Tym bardziej, że wprawne oko na filmach przedstawionych przez portugalską sieć sklepów Pingo Doce (odpowiednik naszej Biedronki), dostrzec mogło drobne niedoróby. 

Ale do rzeczy.


Zamiast pisać elaboraty o Chef Express pokażę Wam jak wygląda bez upiększeń reklamowych i co znajduje się w pudełku.




Opakowanie - plus za estetykę

To najmniej istotny element, ale przyciąga oko klienta. Opakowanie jest bardzo estetyczne. Co z tego, skoro Biedronka wypuściła tak małą ilość tych termomikserów, że na sklep przypadały pojedyncze sztuki. Sprzedałyby się nawet, gdyby były zapakowane w szary papier pakowy. 


Dodatki - standard TM

Standardem jest dołączanie do każego wypuszczanego na rynek termomiksera własnej książki kucharskiej z podstawowymi przepisami. Oczywiście ja polecam raczej korzystanie z przepisów sprawdzonych na własnym podniebieniu przez doświadczonych użytkowników termomikserów - np. na termomiksery.pl 😏

W "Łatwym gotowaniu" znajdziemy również opis podstawowych funkcji naszego termomiksera
Zwięzła instrukcja obsługi przedstawiona jest w dołączonej broszurze.
Standardowe wyposażenie termomiksera. Motylek, miarka/przykrywka i łopatka czy też kopystka.
Nastawka do gotowania na parze. Naprawdę solidna. Większa niż oferuje Thermomix.
Bardzo dobrej jakości plastik.




Kilka ważnych szczegółów

Panel sterowania. Intuicyjny. Opiera się na pokrętłach i wciskanych gałkach.
Bardzo ważny element każdego termomiksera - zamknięcie. Zupełnie inne rozwiązanie niż w TM i MC. Zatrzask znajduje się w rączce urządzenia. Z drugiej strony pokrywę zahacza się o wystający element.
 Powinno zdawać egzamin.
Naczynie miksjące. Noże sprawiają wrażenie delikatniejszych niż w TM. Naczynie ma 2 litry. Standard w większości tańszych termomikserów. W TM5 - 2,2 litra.


 Wkrótce więcej wrażeń z użytkowania Chef Express. Dzięki temu dowiecie się czy warto planować zakup tego termomiksera, gdy znów pojawi się w sklepach. A zapewne to nastąpi.
(ga)

P.S. Na prośbę Czytelniczki kilka słów o parametrach tego termomiskera:

Moc max:              1500 W (

Silnik moc max:     500 W

Grzałka moc max: 1000 W

Obroty:                  10 pozycji. Od 120 do 7000 obrotów/minutę

Ustawienia czasu 
gotowanie:             od 1 sekundy do 60 minut

Max temperatura
gotowania:             120 stopni

W najbliższym czasie porównanie parametrów:
Thermomix TM5, Moncieur Cuisine Plus, Speedcook i Chef Express.

Zakres wagi:          1g do 3kg



Porównanie podstawowych danych z innymi termomikserami (TM5, MC+ i Speedcook)
znajdziesz tutaj














4 komentarze:

  1. Witam,

    Droga redakcjo, czy podczas testów tych wspaniałych robo-mixów moglibyście zwrócić uwagę, czy te roboty zmielą mięso oraz czy przed świętami poradzą sobie ze zmieleniem maku i jego sparzeniem ?
    pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mięso zmieli, jak się je pokroi w kostkę i trochę podmrozi. Mak mieli - trzerba wsypać suchy i ustawić maksymalne obroty. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za informacje ;-)
      pozdrawiam

      Usuń

Termomiksfans

Termomiksery - wcześniej nazwa pojawiająca się jako określenie urządzeń laboratoryjnych mieszających i podgrzewających probówki. Gdy pojawił się Thermomix i jego naśladowcy, przypisać im można jedno miano wspólne - termomiksery kuchenne.

Łączna liczba wyświetleń